poniedziałek, 6 sierpnia 2018

#2 LADY IN RED

Cześć kochani w kolejnym poście!

              Dzisiaj przedstawiam wam efekty współpracy z Wiolą. Może zacznę od początku jak to było. Z Wiolą poznałyśmy się w sumie przez makijażystkę Anię jej profil znajdziecie TUTAJ, gdzie wówczas szukałam fryzjerki, która czesałaby dziewczyny do sesji. :) Napisałam, nawiązałyśmy współpracę, jej prace możecie zobaczyć TUTAJ. Ale nie będę opowiadać może o współpracy, a o sesji na którą jakiś czas temu wybrałyśmy się.  

























Wioletta
czerwiec 2018
Anna Janik - make up

                   Sesja bardzo szybka i konkretna w stylu glamour. Za miejsce sesji wybrałyśmy Iwonicz Zdrój - piękne sanatoryjne miasteczko.




                      Wiola? Dziewczyna z twarzą, która zrobić by mogła wielką karierę! Serio.. A co najlepsze? Co chwilę słyszałam że się nie nadaje, że to jej pierwsza sesja, że to nie wyjdzie! A tu proszę! Zaskoczenie i co najlepsze od razu była chętna na więcej! Co mnie bardzo cieszy :D




                  Od razu zaznaczam że zdjęcia polecam wrzucić na tryb pełnoekranowy :D warto!



Na dziś to już wszystko!
Do następnego!
K.


sobota, 14 lipca 2018

#1 POZNAJMY SIĘ

Witaj na moim blogu! 

Jeśli już tu trafiłeś to bardzo się cieszę i jest mi niezmiernie miło Cię tu gościć :) 
ale może zacznijmy od początku... 

           Nazywam się Katarzyna Kłap, rocznik '98 i pochodzę z miejscowości Równe na Podkarpaciu.
Od 2013 moją pasją, hobby, miłością stała się FOTOGRAFIA (nieodwracalnie). Oczywiście były pewne słabsze momenty czy chwile zwątpienia, pytania.. "po co to robię? przecież i tak nikomu się to nie podoba". Wtedy byłam jeszcze w gimnazjum, cicha.. spokojna.. raczej nie przejawiającą zainteresowania fotografią dziewczyną, która wzięła aparat w swoje dłonie i fotografowała wszystko.. tak! wszystko co wokół niej się znajdowało. Jako że po gimnazjum moim marzeniem było kontynuowanie nauki w Liceum Plastycznym w Krośnie, ponieważ od dziecka interesowałam się plastyką rysując czy malując i spędzając długie godziny z ołówkiem w dłoni. Tak też się stało i trafiłam do tejże szkoły gdzie pozwoliło mi to na jeszcze większy rozwój moich zainteresowań. Ale wracając do fotografii... Od początku interesował mnie portret, człowiek.. naturalność na zdjęciach, bez jakichś wydumanych "photoshopów" (oczywiście nie potępiam zwolenników, ale ja raczej jestem z tych co wolą naturalność a nie sztuczność). 
           

           Od początku mojej fotograficznej przygody byli ze mną najbliżsi, którzy pomagali, wspierali kiedy była taka potrzeba, bo jak mało kto wie moje początki nie były tak łatwe i przyjemne jak się wszystkim wydaje. :) To gdzie teraz jestem jest tylko i wyłącznie przez wysiłek który włożyłam by nauczyć się "robienia zdjęć". Tak, dokładnie! Startowałam od 0, bez kursów, bez szkoły o takim profilu. Mogę śmiało powiedzieć że jestem samoukiem i dobrze mi z tym :) Uczę na bieżąco, bo w tej "branży" doświadczenie zbiera się cały czas i ciągle uczę się nowych rzeczy. Ciągle można się rozwijać i to jest fajne! :)
            Nie traktuję fotografii jako pracy, jako jakiegoś zarobku. Nie zajmuję się tym zawodowo, kiedyś owszem miałam takie zamiary, kto wie może jeszcze to wróci, aczkolwiek póki co mam ochotę pójść na studia w całkiem innym kierunku. :D Traktuję fotografię jako pasja, jako aktywne spędzanie czasu (przyjemne z pożytecznym), jako frajdę i satysfakcję z tego że mogę uszczęśliwić osoby, które fotografuję, a przy tym mogę dzielić się z wami. :) Nie ukrywam, że pokazywanie Wam tego co tworzę daje mi bardzo dużą motywacje do bycia jeszcze lepszą w tym co robię.


Maciej i Aleksandra - październik 2017

         Uwielbiam szczerość płynącą ze zdjęcia, jeśli chodzi o sesje zakochanych, narzeczeńskie, rodzinne czy przy wydarzeniach takich jak śluby, chrzty etc. Naturalność w tych momentach jest najlepszą rzeczą! Czas pozowania również przychodzi, zwykle na sesje stylizowane, czy z wcześniej ustalonym pomysłem. Takich to robię chyba najwięcej i najbardziej lubię je robić. Na takich sesjach jest całkowita swoboda. Jeśli chodzi o mnie, jestem bardzo spontanicznym człowiekiem ^^ do takiego stopnia, że była taka sytuacja: wymyśliłam sobie sesję, stylizację, miejsce i nawet czas! Problem był jednak w tym, że nie miałam modelki :D napisałam do jednej, drugiej, trzeciej koleżanki, ufff! zgodziła się! Pojechałyśmy, wyszło? co wyszło :D Efekt możecie zobaczyć poniżej, na zdjęciu niezastąpiona Patrycja ;*


Patrycja - sierpień 2016

Jeśli chodzi o sesje stylizowane to aktualnie wykonuję ich coraz więcej. Dzięki nowym pomysłom, dziewczynom które malują, czeszą, stylizują moje modelki tworzymy bardzo ciekawe projekty. Może nie na skalę światową (haha) bo do znanych fotograficznych nazwisk to mi jeszcze baaaardzo daleko, ale robimy coś swojego i to nas cieszy. Tak jak mówiłam, rozwijamy się! Jednak makijaż i fryzura dodaje zdjęciom takiej hmm... fajności? Może to nie jest zbyt dobre określenie, ale na pewno wygląda to dość profesjonalnie.


Kornelia - czerwiec 2018
Anna Janik - make up


 

Wioletta - czerwiec 2018
Anna Janik - make up


Aleksandra - czerwiec 2017
Monika Górska - make up
   
                  Jeśli chodzi o 'modelki', które pozują na sesjach zdjęciowych są to praktycznie w 100% moje koleżanki czy ze szkoły (gimnazjum, liceum) czy z jakiegoś mniej lub bardziej przypadkowego poznania. :) Nie są to dziewczyny które są gwiazdami instagrama, maxmodels czy innych tego typu portali. Każda jedna miała swoją pierwszą sesję zdjęciową i to jak teraz pozują, wyglądają na zdjęciach jest zasługą tak jak wcześniej mówiłam makijażystek, stylistek jak i ich samych. Widać że można nauczyć się pozować :) i nie przychodzi to na pstryknięcie palcem tylko potrzeba czasu i nabywania doświadczenia. Jak ze wszystkim chyba :) Więc jeśli któraś z was myśli że się nie nadaje, że źle wygląda na zdjęciach TO SIĘ BARDZO, ALE TO BARDZO MYLI :)
Każdy jest piękny na swój sposób i tego się trzymajmy. Wybór dziewczyn które pozują do sesji też czasem jest przypadkowy, nie tak dawno jechałam z koleżanką przez sąsiednią wieś (chyba nawet wracałyśmy z jakichś zdjęć) patrzę, idzie chodnikiem jakaś rudowłosa dziewczyna (a ja mam słabość do rudowłosych, serio. Sama nie akceptuję u siebie piegów, zielonych oczu i do nie dawna jeszcze rudych włosów ale u kogoś innego to mi się tak podoba! jejkuś! <3) ale wracając, idzie ta dziewczyna i mówię do koleżanki 'jejku jak mi się marzy sesja z rudowłosą dziewczyną' taka rozmarzona :D po czym koleżanka odpowiada mi 'przecież ja ją znam', to ja już ogniki w oczach :D. Wróciłam do domu, napisałam do niej, co okazało się później ma jeszcze rudowłosą siostrę to 'podjarka x2' :D i za jakieś kilka dni powstało to...


Sylwia i Marcelina - maj 2018

                   Także jeśli chodzi o spontaniczne akcje jest ich naprawdę mnóstwo! Ten blog był reaktywowany już kilkanaście razy z marnym skutkiem. A to szkoła, a to matura, a to inne zajęcia... Ale szczerze mówiąc brakuje mi takiego miejsca gdzie mogłabym się 'wypisać' na różne tematy niekoniecznie związane z fotografią ale jednak chciałabym aby wokół niej to wszystko się kręciło. Chciałabym wstawiać tu zdjęcia z sesji zdjęciowych, może co nieco poopowiadać jak one przebiegały, bo każda jest wyjątkowa i pełna jakichś wpadek czy ciekawych przypadków. :D Mówią że ze mną nie można się nudzić, ciekawe.. ^^


Dajcie znać w komentarzach jakie tematy chcielibyście abym poruszała na tym blogu i czy jesteście w ogóle za tym by ten blog istniał. Na dzisiaj dziękuję, do następnego!
Cześć wszytskim!
K.